Ktoś mi kiedyś powiedział, że powinnam bardziej dzielić się swoją wiedzą i opowiadać o moich różnych „przygodach”…
Cały ten zwariowany rok 2018 pracowałam, żeby zrealizować mój cel i w końcu uruchomić bloga. I właśnie dzisiaj przyszedł na to odpowiedni moment. Teksty pisałam przez ostanie pół roku, więc będę sukcesywnie je publikować, a że planów na rok 2019 jest dużo, myślę, że będzie jeszcze więcej ciekawych wpisów.
Ten rok był pełen wyzwań, które zmieniły bardzo dużo w naszym życiu i czasem trzeba po prostu wszystko zmienić o 180 stopni, żeby wszystko w życiu się zaczęło układać tak jak powinno.
Nigdy nie jest łatwo jak trzeba przestać robić to co się kocha, a tak właśnie było w naszym przypadku. „Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą” oraz „Prawdziwy sportowiec bowiem walczy do końca. Nawet, jeśli wie, że dobiegnie na metę ostatni, nie przestaje biec.” I nie chodzi tu wcale o sport, ale o życie.
Między innymi właśnie o tym będzie można przeczytać na moim blogu.. No to co? Let’s go. Pierwszy wpis o wyjeździe na Tour de France.
„Gdy doświadczasz w życiu wyzwań i problemów to pamiętaj, że one nie pojawiły się po to, żeby Cię rzucić na kolana, zdołować, załamać, ale po to, abyś stała się silniejsza, mądrzejsza i uwierzyła w to, że choćby nie wiem co – zawsze dasz sobie radę !”